OjciecFernando

napisał o 72 godziny

Dawno nie spotkałem filmu z takim problemem tożsamości. Zapowiadany jako kino akcji, a ostatecznie to kino familijne. Takie "Tata i małolata 2", uboga wersja "Prawdziwych kłamstw". Czyżby przymiarka do "Taken 3", w którym Costner i Neeson wspólnie będą ratować swoje córki?